Mamy noc z piątku na sobotę, jestem w trakcie prac korekcyjnych nad wersją Alfa projektu Pisarzyny. Ustaliłem sobie, iż od poniedziałku zakończę już wszystko, by we wtorek zająć się złożeniem tego w nieco bardziej przejrzystą formę oraz nazwania jej już Betą, która w całości pojawi się na stronie oraz będziecie mogli pobawić się w moich Betowców, moja od dzieciństwa przyjaciółka, lingwistka, będzie wiodącą Betą owej powieści, ale takimi sprawami zajmiemy się za kilka dni, kiedy już będzie można mówić o końcu prac nad Pisarzyną Alfa.
Do tej pory nie odpuszczam sobie i dziennie poprawiam 15 stron, choć zwykle więcej, zwłaszcza iż następne dwa dni to weekend. W ogóle strasznie dużo się zrobiło do zrobienia na ten ostatni tydzień.
Pozdrawiam.
C.
PS.
Prace trwają!
"Chłopczyk mimo sztywnych ruchów kopał nadlatującą z wysoką częstotliwością piłkę zgrabnie i prawie zawszę w stronę matki. Oboje mieli szerokie uśmiechy na ustach, śmiali się i cieszyli chwilą, nie patrzyli na problemy liczyła się tylko zabawa. Wychowanek jeszcze nie miał pojęcia, że jedno z rodziców niebawem wyjedzie daleko i być może nie wróci."
Do tej pory nie odpuszczam sobie i dziennie poprawiam 15 stron, choć zwykle więcej, zwłaszcza iż następne dwa dni to weekend. W ogóle strasznie dużo się zrobiło do zrobienia na ten ostatni tydzień.
Pozdrawiam.
C.
PS.
Prace trwają!
"Chłopczyk mimo sztywnych ruchów kopał nadlatującą z wysoką częstotliwością piłkę zgrabnie i prawie zawszę w stronę matki. Oboje mieli szerokie uśmiechy na ustach, śmiali się i cieszyli chwilą, nie patrzyli na problemy liczyła się tylko zabawa. Wychowanek jeszcze nie miał pojęcia, że jedno z rodziców niebawem wyjedzie daleko i być może nie wróci."