Mój drogi Artysto,
Zostawiłem Twoje losy na tysiącach stronic papieru porozkładanych po całym moim małym świecie i odrzuciłem, zająłem się milionami innych stron, w trochę innej formie niż te Twoje. Nie dla mnie jest wracanie do tego co już było, muszę Cię chyba za to przeprosić. Nie wrócę już, może wrócę, może za rok, może za dekadę, może dwie. Ale Ty poczekasz, boś twardy chłop. Już nie wiem, co się Tobie stało, ale wiem że poczekasz.
Z gorącymi pozdrowieniami.
Autor
Zostawiłem Twoje losy na tysiącach stronic papieru porozkładanych po całym moim małym świecie i odrzuciłem, zająłem się milionami innych stron, w trochę innej formie niż te Twoje. Nie dla mnie jest wracanie do tego co już było, muszę Cię chyba za to przeprosić. Nie wrócę już, może wrócę, może za rok, może za dekadę, może dwie. Ale Ty poczekasz, boś twardy chłop. Już nie wiem, co się Tobie stało, ale wiem że poczekasz.
Z gorącymi pozdrowieniami.
Autor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz