sobota, 8 grudnia 2012

Alfo! Czyli sobota w poprawie. 27 stron za mną.

Dokładnie tak! Od wczorajszego wieczoru skorektowałem 27 stron. Prawda że przyjemna jeszcze 218 ale to na razie się nie liczy. Cieszmy się chwilą.
*stawia nie wiadomo skąd wstrząśnięty dzban złocistego miodu pitnego*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz